OBŁAWA W MIEŚCIE
Nie było czasu na tkliwe pożegnania; Dave wrzucił wyższy bieg, śledząc nieuchwytną postać. Kim w ogóle był ten koleś? W akompaniamencie dźwięków silnika, sceptyczny mąż podążał za swoim celem do wysokiego wieżowca, w którym siedzibę miały wszelkiego rodzaju korporacyjne szychy. Dave był niczym lampart gotowy do ataku, ale chwilę później mężczyzna zniknął wewnątrz budynku. Mózg Dave’a zaczął pracować na najwyższych obrotach; poddanie się nie było opcją. Tak więc pościg zamienił się w pieszą pogoń. Pobudzony Dave musiał połączyć kropki, rozwikłać zagadkę i wykorzystać ukryty potencjał swoich procesów myślowych.
Następnie: Odkrywanie niespodziewanych zwrotów akcji!